Po wtorkowych wydarzeniach Promyczka z obawą poszła do szkoły, ale udało się..po zajęciach lekcyjnych wrócił dobry humor i wyrównały się emocje, co ciekawe ból pleców minął i poszedł w zapomnienie a dziewczyny dogadały się. Nie zapominamy o tym co ważne, czerpiemy garściami z życia i z tego co daje nam natura... Dzieci uwielbiają przebywać na działce (niestety teraz to niemożliwe) ale zabraliśmy Je na chwilę, my podpatrywaliśmy i podziwialiśmy co w trawie piszczy. Przyroda budzi się do życia, Dzieci zauroczył szaraczek, szyszki oraz biedroneczka. Promyczkowy tata czekał na Koparkowego co by się z nim rozliczyć. Nadjeżdża auto... tata bez chwili namysłu powiedział: -"o jest już" Nasz autystyczny Promyczek, bez chwili namysłu wystartował w kierunku zbliżającego się auta które pomalutku nadjeżdżało do działki i skacze pełenekscytacji , wymachuje rękoma i krzyczy (całe szczęście, że nie miał megafonu choć i tak niosło się we wsi): - "nasz nowy dom jedzie! Mamo, nasz nowy dom!" O matuniu, pomyślałam...Zanim cokolwiek Mu powiedziałam, ostudziłam Jego emocje, Promyczek był już przy Koparkowym i z radością zakomunikował: - "będę hodowcą kur, tutaj bedzie mój kurnik" i wskazał konktretne miejsce. O matuniu... taki stan przez ile lat? A tyle razy powtarzam z uśmiechem: - nie wierz we wszystko co mówią w telewizji ❤️ Cieszę się, na swojej drodze spotykamy CUDOWNYCH LUDZI... Koparkowy to Dobry Człowiek i ku naszemu zaskoczeniu skasował nas mniej niż się spodziewaliśmy - uwierzcie, ma swój wkład w Promyczkowy Dom za co bardzo dziękujemy ❤️ Za oknem słyszę już koncert... ptaki radośnie śpiewają a ja życzę Wam dobrego dnia... Z pozdrowieniami mama B ❤️ Bardzo prosimy o 1,5% z rozliczenia PIT, jesteśmy rodzinką z 13 Dzieci w tym 7 jest z niepełnosprawnością wypełniając PIT KRS 0000270261 oraz cel szczegółowy : PRZYSTAŃ TĘCZOWE PROMYKI 10313