Kiedy ten ból się skończy??? Ból dla naszej rodzimej Ukrainy.... Dlaczego takie nieszczęście spadło na naszą ziemię??? Dlaczego jest niszczona przez rosyjską armię, dlaczego giną niewinni ludzie, dlaczego giną małe dzieci???? Te pytania nie znikają z naszych głów. I niestety nie ma odpowiedzi…. Czy urodziliśmy się, aby uciekać z naszej ojczyzny i szukać schronienia w innej.

     O naszym pobycie w Polsce można byłoby pisać książki. Nasze miejsca zamieszkania zmieniały się częściej niż pory roku. Do dnia 3 sierpnia mieszkaliśmy w pięknym mieście Bielsko-Biała. Otrzymaliśmy duże wsparcie z projektu Caritas, Fundacji „Polski Instytut Filantropii” oraz portalu Domydziecka.org, a po 3 sierpnia mieli wrócić na Ukrainę. Stało się coś, czego się nie spodziewaliśmy. Kiedy już marzyliśmy o stąpaniu po naszej ojczystej ziemi i oddychaniu naszym ojczystym powietrzem, Rosja z nową siłą (energią) zaczęła ostrzeliwać i niszczyć naszą infrastrukturę, przedszkola, szpitale, miasta i mieszkania. Znów wielkie straty wśród ludzi i dzieci... Władze Ukrainy postanowiły nie zwracać dzieci oraz pozostawić ich pod opieką Polski na tyle, na ile to możliwe. I rozpoczęło się poszukiwanie miejsca do zamieszkania. Dzięki Fundacji „Polski Instytut Filantropii” oraz Portalu DomyDziecka.org mieszkaliśmy i nadal mieszkamy we wspaniałych mieszkaniach, otrzymujemy pełną edukację i mamy wiele dodatkowych zajęć w interesie dzieci. I tym razem Pavlo Khmara nie zostawił nas w trudnej sytuacji. Dzięki pomocy księdza dyrektora Caritasu Diecezji Bielsko-Żywieckiej na 5 dni zostaliśmy zakwaterowani w miejscowości Bystra w Domu Rekolekcyjnym Rodzin Nazaret. Zostaliśmy tam ciepło przyjęci, zjedliśmy pyszne jedzenie i byliśmy traktowani ze współczuciem. Bardzo dziękujemy za to ciepło!!!

     Z pomocą Pavlo Khmara, który włożył wiele sil, przemieściliśmy się do bajecznego i magicznego miejsca w Pewel Ślemeńska „Rancho Adama”.
Cieszy się, że nie ma limitu czasu pobytu. Dzieci zamieszkają w pięknych, wygodnych i przytulnych apartamentach z wysokim poziomem obsługi i wyjątkowo smaczną kuchnią. Wszystkie potrawy są dostosowane do kuchni ukraińskiej. Pracownicy są przyjaźni i mili. Sceneria jest po prostu niesamowita. Góry, lasy, czyste powietrze - czego więcej potrzeba dzieciom.

     Nadal jesteśmy w spokojnym i wygodnym miejscu oraz mamy wsparcie i ochronę wiernej Polski i jej mieszkańców.