Od dwóch tygodni dzieją się u nas niesamowite rzeczy. Zacznę od początku. 

Dwa miesiące temu nasz stary gazowy piec (25 letni) popsuł się tak bardzo, że fachowcy stwierdzili, że z piecem trzeba się pożegnać i zakupić nowy. Przez prawie 8 tygodni nie mieliśmy ciepłej wody. Rozumiecie?! Grzaliśmy dzieciom do każdej kąpieli wodę w garnkach i przelewaliśmy do wanienki, czy do wanny! Starsze dzieci brały zimny prysznic i się hartowały, brrr! Dobrze, że to był czas upałów i piec nie musiał ogrzewać domu, bo nie wiem jak byśmy to wszystko przetrzymali. Niełatwo jest znależć firmę, która by w krótkim czasie (wzmożony ruch zakładania pieców-jak zawsze w okresie letnim) znalazła czas, żeby nas wcisnąć bez kolejki. Udało się nam jednak z naszą lokalną firmą 

„SANIGAZ” MONIKA RADOMSKA

 dogadać i od dwóch tygodni mamy nowy piec. Założony błyskawicznie, za odpowiednią cenę, ale życie bez ciepłej wody i przy zbliżającej się jesieni... Sami wiecie... Tu ślemy nasze serdeczne podziękowania dla Firmy: dla p. Moniki, dla p. Tomka i dla p. Idziego, który nam poustawiał nasz nowy Junkers! 

Dzisiaj z kolei, z samego rana odbieram sms i widzę "drobne wsparcie finansowe" od p. Karola M. Nawet nie wiem, czy to poprzez portal, czy przez aukcje na reabilitacje, gdzie Pan nas zauważył ?! Panie Karolu, spożytkujemy to "drobne wsparcie finansowe" na rzecz dzieci. Wyskrobaliśmy tydzień, na wspólny pobyt, tylko i wyłącznie wypoczynkowy (nie rehabilitacje, turnusy, masaże i zajęcia) ale wspólny czas radosny i bez spiny (mąż dostał urlop) i zabieramy dzieciaki na Kaszuby! Jest Pan niesamowity i bardzo skromny. Chciałabym podziękować wysyłając list do Pana, ale nawet nie podał Pan adresu, dlatego piszę tutaj:

Dziękuję! Niech się Panu dobrze wiedzie w życiu osobistym i zawodowym! Serce ma Pan ogromne!

No i trzecia sprawa. Dzisiaj przyszłą paczka od rodziny p. Berek z listem od Adama do  naszego Oskara. Książki, to u nas rzecz bardzo cenna. Lubimy czytać (prawie wszyscy), dlatego zawartość paczki była dla nas wielką radością i frajdą! Książki w idealnym stanie, wspaniałe wydawnictwa dla dzieci, dla maluchów i dla starszaków. Całe serie... To magia, w ktorą już od razu wdepnęliśmy i już 2 książki przeczytane na pniu! - Oskarowi. Młodsze dzieci akurat śpią, więc one będą "czytać" po południu.

Nie spodziewałam się, że w jednym dniu spotka nas tyle szczęścia! Jestem bardzo wdzięczna i patrzę jak wiele dobra dzieje się przez ten Portal. Osobiście dla Adasia Berek poszły podziękowania na maila :):)))

Dziękuję wszystkim, że jesteście z nami!