Drodzy Przyjaciele, po 3 miesiącach pobytu w szpitalu nasza Kruszyna wróciła do domu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy być w końcu Razem. Jednak te kilka miesięcy (w tym roku 3 bardzo poważne operacje serca, 5 msc w szpitalnych murach) pozostawił ogromny ślad. Mamy regres o prawie rok :( Żywienie wróciło do czasu sprzed ponad roku. Znów mamy sondę żołądkową i na nowo uczymy się jedzenia buzią. Fizycznie sprawność jest znikoma. Nasza Kruszyna, która już siadała samodzielnie i próbowała raczkować obecnie leży i przewraca się z boku na bok. Bardzo lubi pozycję na brzuszku i wspiera mięśnie rąk i brzucha. Przykro się patrzy jak wiele zabrał Jej w rozwoju ten czas szpitala. Powrót do domu pokazał jak wszyscy domownicy bardzo tęsknili. Bracia nie odstępowali Małej na krok, teraz dają Jej więcej przestrzeni życiowej. Wszyscy uczymy się nowej rzeczywistości, kolejności podawania leków (która jest 6 krotnie większa niż przed ostatnim pobytem szpitalnym). Niestety, mostek po 3 rozcięciach przed każdą z operacji nie zrasta się prawidłowo, także musimy bardzo uważać i kontrolować ten stan. Istotna jest rehabilitacja, ale z ograniczeniami i szczególnym zwróceniem uwagi na ruchomość mostka.

Teraz odbudowujemy więzi, dobre emocje i relacje, by znów wróciło poczucie bezpieczeństwa, bliskości i miłości. Cała reszta będzie wzmacniać się z czasem. Dziękujemy, że jesteście i tak ciepło nas wspieracie! To ważne, że nie jesteśmy sami w walce o nasze Skarby. Bardzo Wam za wszystko dziękujemy!