Witajcie kochani Darczyńcy o wielkim sercu, już tyle razy nam pomagaliście, przyczyniliście się  do poprawy zdrowia mojej małej Angeliki która urodziła się niepełnosprawna z wagą 825g z 1 Apgarem z mnóstwem chorób, jej historia jest tragiczna ale miała takie wielkie szczęście że trafiła do kochającej się rodziny.

           Angelika wymaga stałej rehabilitacji i leczenia. W styczniu znów byliśmy w szpitalu w Krakowie, w lutym i marcu też mamy ustalone przyjęcie do szpitali. Ale powiem z radością że Angelika robi ogromne postępy, zaczęła nie dawno mówić pojedyncze słowa,troszkę przybrała na wadze. Jest szczęśliwa  bo ma przybraną siostrę Arletkę o 8 miesięcy starszą, która w przeciwieństwie do niej jest bardzo sprawna ruchowo i która ją motywuje do biegania,  do zabaw, do naśladowania  mówi do niej a Angelika powtarza. Jest to cudowne jak się patrzy,  że dzięki starszej mała zdobywa nowe doświadczenia,że dzięki naszej starszej młodzieży ma dużo bodźców zewnętrznych. Dla takich chorych dzieci jak Angelika to jest najwspanialsze że trafiła do tak dużej rodziny, że z każdej strony czuje miłość, zainteresowanie i opiekę. Za miesiąc Angelika kończy 2latka 18 lutego ….  już dwa 2latka a trafiła jak miała 8 miesięcy i jak warzywko wyglądała a tu proszę  zobaczcie jaka śliczna jest jaka ogromna różnica jest. Ktoś by pomyślał zdrowe dziecko, zdrowe dzieci a jednak nie …

         To są wielkie plusy dużej rodziny, a zapomniałam jeszcze napisać że mamy też w domu psa  setera irlandzkiego  Ryszarda ma już 9 lat. Więc to przyjaciel domu.Był kupiony  dla dzieci i  Beniamina z  zespołem Aspergera. Więc dzieci mają domową dogoterapię, Angelika i Arletka go uwielbiają  oraz za nim gonią i przytulają  go.

         Tak kochani, 5 tka dzieci w domu ale w tym 3 je z niepełnosprawnością Beniamin, Arletka i Angelika( ktoś kiedyś zapytał z darczyńców a jak pozostali starsi mają na imię, to pisze Kuba i Mirek ). Każde ma inne uszkodzenia a największe Angelika.

            Proszę Was ludzie o wielkim sercu, wspaniałej duszy, wspierajcie  nas w naszej misji, tak trudnej, ciężkiej pracy nad dziećmi, wiedzcie że dzięki Wam jest mnie dużo lżej i łatwiej. Liczy się każde wsparcie  rzeczowe i finansowe, każdy gest w naszym kierunku duży czy mały. To wszystko dla nich  dla tych dzieci które przyszły pokiereszowane przez los a maja szansę na lepsze jutro, na lepszą przyszłość i rozwój, bo jak nie kochać takich dzieci, one niczemu nie są winne.

Dla mnie są całym światem, moim życiem, to co robię, robię z pasją.

Pozdrawiam  mama zastępcza Elżbieta. 

https://www.domydziecka.org/placowka,2137.html

Prosimy również o

 1% podatku  KRS 0000199423

 cel szczegółowy  DZIECI SODUSIOWEJ